Kolejny cios obezwładniający z ojczyzny Dolpha Lundgrena. Po doskonałym splicie z EPITAPH – EXCRUCIATE w roku 1993 wydało obłędny album „Passage of Life”.
Wspólnym mianownikiem znów jest Sunlight Studios – co w żaden sposób nie podważa oryginalności i własnej tożsamości muzyki zaprezentowanej na tym krążku. EXCRUCIATE celuje w fenomenalnych zwolnieniach i walcowatych dołach, które wciągają słuchacza już nie tyle do ciemnej piwnicy, ale dużo głębiej – w samo serce krainy zmarłych, gdzie ponury grabarz długą lancą z mamuciej kości drąży tunele w zmarzniętej ziemi.
Uwielbiam wracać do tej płyty i powiadam Wam, w ciągu 23 lat, które upłynęły od jej premiery ta muzyka nie tylko nic nie straciła, ale jeszcze sporo zyskała. Prawdopodobnie gdyby ukazała się w roku 2015 obwołałbym ją najlepszych death metalowym albumem tego roku.