Sklepy z płytami CD i winylami

    17

    O dziwo w dobie mp3 i Youtube sporo osób pyta gdzie zaopatruję się w płyty. Z początku myślałem, że to jakaś prowokacja Urzędu Skarbowego, ale gdy z podobnym pytaniem zaczęło się zgłaszać do mnie coraz więcej osób, zacząłem powoli wierzyć, że nie tylko ja w tym kraju wydaję kasę na fizyczne nośniki. Okazało się też, że źródła płytowe dla mnie oczywiste – dla wszystkich tak oczywiste nie są. Dziś więc mały przewodnik o tym gdzie, co i za ile

    Internet dla sklepów stacjonarnych okazał się jeszcze mniej przyjazny niż epidemia Czarnej Śmierci, która przeszła przez XIV wieczną Europę. Padły bezduszne płytowe molochy, padły małe klimatyczne sklepiki z moją ukochaną „Dziuplą” przy ulicy Ząbkowskiej, w której bywałem częściej niż moja babcia w kościele.
    Sklepy prawie tradycyjne
    W Warszawie z tych stacjonarnych sklepów, które pozostały kojarzę dwa – Mega Disc i Wielkę Płytę. W pierwszym nie byłem odkąd zmienił lokalizację i zamieszkał przy ulicy Długiej 44/50. Jeśli w nim kupuję to tylko wysyłkowo. W drugim bywam dość regularnie – choć pewnie nie tak często jakby sobie życzył jego właściciel.
    Mega Disc
    W Mega Discu jest drogo, na dziesięć płyt, które tam zakupiłem w przypadku dziewięciu przepłaciłem. Ale tylko teoretycznie – bo często okazywało się, że tylko tam mogłem dorwać długo poszukiwane tytuły. Co dla mnie ciekawego w ofercie Jacka Leśniewskiego? Głównie szeroko rozumiany rock psychodeliczny, krautrock, NWOBHM. W ofercie zarówno winyle jak i CD.
    O atmosferze w samym sklepie się nie wypowiem, bo w nowej lokalizacji nie byłem – w starej przy Nowym Świecie było magicznie. Przedłużające dysputy o muzyce, wybieranie płyt przy herbatce, a później wyjazd z nimi niemal za pomocą wózka widłowego.
    Kontakt:

    Wielka Płyta

    Największą atrakcją Wielkiej Płyty jest Bogdan – mega kontaktowy facet, którego część z was może pamiętać jeszcze ze sklepu Ryyyk (nie pamiętam przez ile „y”), który w latach dziewięćdziesiątych funkcjonował w podziemiach przy Dworcu Centralnym. W ofercie mydło i powidło – winyle i CD, wybór olbrzymi, praktycznie ze wszystkich wytwórni. Jest możliwość również sprowadzania płyt na zamówienie. On te płyty rzeczywiście wszystkie ma na stanie, można sobie obejrzeć, pomacać, wybrać.
    Ceny – tu bywa różnie, ale raczej do szczególnie okazyjnych nie należą, choć zdarzają się promocje więc trzeba zachować czujność. Sklep znajduje się w mieszkaniu w bloku, na najwyższej kondygnacji. Przy zakupie kilkunastu CD i kilkudziesięciu winyli można się na klatce schodowej nieźle zmachać. Lubię tam chodzić, bo w Wielkiej Płycie czuję się prawie jak w domu (prawie, bo aż tyle płyt nie mają), a Bogdan to facet, od którego można nie tylko muzykę kupić, ale i o niej pogadać. Na miejscu sprzęt grający więc nie ma problemu z odsłucham. Przed przyjściem warto się telefonicznie zapowiedzieć, bo Bogdan sprzedaje też przez internet więc w ciągu dnia czasami zamyka, żeby na pocztę wyskoczyć.
    Kontakt:

    Wielka Płyta
    Pasaż Ursynowski 1/60A

    Sklepy tylko internetowe

    Najwygodniejsze i najpraktyczniejsze, dostępne w zasięgu kilku kliknięć. W sieci jest ich tysiące, ale nie wszystkie warte uwagi. W wielu z nich płyty dostępne są tylko wirtualnie – dopiero gdy zamawiający przeleje należność sklep składa zamówienie w hurtowni, albo w ogóle zaczyna się zastanawiać skąd tu skołować sprzedaną płytę. Skoncentruję się na tych najlepszych.

    Selfmadegod

    Moim zdaniem to pod każdym względem najlepsze distro w kraju. Nowe płyty pojawiają się tam praktycznie codziennie – głównie death, grind, thrash, hardcore. Trochę mniej black metalu i doom metalu, heavy raczej sporadycznie. Sporo różnych ciekawych reedycji, dużo wydawnictw, których na próżno szukać u innych polskich dystrybutorów. Płyty z mniejszych i większych wytwórni. Ceny bardzo rozsądne, w ofercie głównie CD, ale LP również.
    W Selfmadegod się praktycznie nigdy nie przepłaca. Jeśli do tego dodamy błyskawiczną przesyłkę, solidne opakowanie i doskonały, indywidualny kontakt z Karolem to mamy taką jakość obsługi, o której inni mogą tylko pomarzyć. Nic dziwnego, że zakupów z Selfmadegod praktycznie nigdy nie kończę – zamykam ewentualnie ich etapy. Powiem tak – gdyby wszyscy w tym kraju pracowali tak jak Karol z Selfmadegod to byśmy byli obecnie największą potęgą gospodarczą w Europie. Jedyny minus jest taki, że na stanie nie ma 8764764 kopi danego tytułu. Trzeba być czujnym i szybko reagować, bo niektóre tytuły rozchodzą się jak tyfus po slumsach i nigdy już nie powracają. Sam sklep jest wzorem przejrzystości, intuicyjności i przyjazności.

    Kontakt:

    Mystic Production

    Jeśli chodzi o częstotliwość uzupełniania oferty są niemal na równie z Selfmadegod, a ramy stylistyczne dużo szersze. W ofercie głównie płyty wydawane przez większe wytwórnie – ceny dość wysokie, w ofercie zarówno CD jak i LP. Zamawiają trochę więcej sztuk i zwykle większość tytułów jest dostępna w ofercie przez dłuższy czas. Na rarytasy i smakołyki z małych wytwórni nie ma co liczyć. Transakcje sprawne – czas realizacji szybki, praktycznie się nie zdarza by nie mieli płyt, które oferują. Uwaga na literówki! Jak nie możecie znaleźć płyty danego zespołu, spróbujcie wpisać jej tytuł. W nazwach zespołów zdarzają się błędy, które uniemożliwiają namierzenie danego albumu przez sklepową wyszukiwarkę. O kontakcie indywidualnym, indywidualnych rabatach czy negocjacjach można zapomnieć. Oni sobie takimi sprawami nie zawracają głowy. W efekcie najczęściej kupuję płyty z Mystica przez pośrednika, od których dostają rabat w stosunku cen źródłowych.

    Kontakt:

    Witching Hour

    Kolejny przyjazny sklep – trochę mniej funkcjonalny i przejrzysty niż powyższa konkurencja. Zaglądając do nowości zawsze trzeba przewinąć produkty wydane przez nich, które domyślnie są na górze. Oferta spora – w większym stopniu zorientowana na black/death metal w porównaniu z Selfmadegod. Ceny umiarkowane – często atrakcyjne promocje więc warto być czujnym. Częstotliwość uzupełniania o nowe tytuły nie jest oszałamiająca, ale na zadowalającym poziomie. Siłą Witching Hour są ich własne wydawnictwa – celują w ciekawe reedycje i starannie wydane CD oraz LP. Czas realizacji szybki, kontakt bardzo dobry.

    Kontakt:

    Pagan Records

    Pod względem obsługi i funkcjonalności sklepu poziom porównywalny do Witching Hour. Minusem są dość rzadko pojawiające się nowe pozycje. Katalog wydawniczy Pagana również nie puchnie w tak szybkich tempie. Znaleźć możemy tam płyty głównie podziemnych zespołów z kręgu black/death/thrash. Ceny bardzo rozsądne – nie ma obawy przez przepłaceniem. Warto zaglądać, bo w ofercie zdarzają się płyty, których trudno szukać u innych dystrybutorów.

    Kontakt:

    Hellthrasher

    Nowości nie pojawiają się zbyt często, ale w przypadku tego sklepu śmiało możemy mówić, że broni się nie ilością oferowanych płyt, ale ich jakością. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnych preferencji, ale ja osobiście jestem zainteresowany ok. 99 proc. oferty tego sklepu. Minusem są ceny, które nie należą do najniższych. Jeśli chce się mieć – już – natychmiast (a tak przecież bywa często) to kupować i nie marudzić. Gdy ciśnienia nie ma, lepiej poczekać aż pojawi się u wyżej wspomnianej konkurencji. No może poza Mystic, wszyscy zaoferują taniej. Nie zapominajcie jednak, że niektóre tytuły w ogóle mogę się nie pojawić i wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębami, albo licytowanie na allegro gdzie czeka na Was AdrianSmith gotów zapłacić każą cenę za każdą płytę 🙂

    W Hellthrasher kontakt bardzo dobry, podejście indywidualne, wysyłka błyskawiczna. Praktycznie wszystko co widnieje w katalogu jest dostępne od ręki.
    Kontakt:

    Melissa69

    Sklep bardzo rzadko uzupełniany o nowości, ceny niezbyt okazyjne. Ich siłą jest dystrybucja katalogów wytwórni pomijanych przez konkurencję. W wydawnictwa z Southern Lord Records oraz inne okołometalowe płyty zaopatruję się przeważnie u nich.

    Jakość obsługi bardzo dobra, przesyłki szybkie, opakowania solidne. Sam sklep średnio intuicyjny – najnowsze rzeczy znajdziecie pod hasłem „premiery”, co czasami może być mylące. Inaczej niż w innych sklepach – na górze jest tytuł płyty grubszym fontem, a na dole cieńszym i mniejszym nazwa zespołu. Szybka wysyłka, sprawne transakcje – przez ostatnie dziesięć lat chyba raz mi się zdarzyło, że kupiłem coś czego nie mili i raz zanotowali jakieś opóźnienie w realizacji.
    Kontakt:

    Under the Sign of Garazel

    Mnóstwo podziemnego black i death metalu po najniższych cenach. Warto zaglądać zarówno ze względu na ceny jak i unikatowość poszczególnych wydawnictw, których na próżno wypatrywać w wyżej wspomnianych dystrybucjach. Kontakt dobry, choć nie błyskawiczny. Po złożeniu zamówienie dostaje się informację z podsumowaniem i kosztami wysyłki. Nie dzieje się to automatycznie jak w innych sklepach. Ale to dobrze – bo jest szansa na wymianę myśli czy zadanie dodatkowych pytań. Termin realizacji bardzo szybki.

    Kontakt:

    Agonia Records

    To przykład sklepu, który zszedł na psy. Kiedyś oferowali dużo, w przystępnych cenach, z szybkim terminem realizacji i indywidualnym podejściem do klienta. Teraz jest dokładnie odwrotnie. Nowe produkty przychodzą z regularnością ukazywania się 7 Gates, ich ceny są często wyższe nawet od tych, które oferuje Mystic, a z wysyłaniem paczek nikt zanadto się nie śpieszy. W efekcie częstotliwość moich zakupów w ostatnich latach spadła z regularnych do epizodycznych. Agonia to raczej ostateczność – gdy z dostępem do określonego tytułu zawodzi konkurencja i na allegro nie można wypatrzeć. Nawet ich wydawnictwa wolę brać od pośredników. I jeszcze jedno – jak chcecie zobaczyć jakie nowe płyty mają na stanie to patrzcie w „ostatnio dodanych”, a nie w „nowościach” . Pod tą drugą zakładką są tylko ich wydawnictwa.

    Kontakt:

    Nine Records

    Tu znajdziemy głównie płyty z kręgu doom, stoner oraz archaicznym heavy metalem, sporo ciekawych reedycji oraz płyt mniej znanych zespołów. Często są to tytuły niedostępne w innych polskich dystrybucjach. Sztuk jest raczej mało więc lepiej nie przekładać decyzji o zakupie na później.

    Ceny nie należą do najmniejszych, ale trafiają się atrakcyjne promocje. Transakcje sprawne, wysyłka szybka, opakowanie porządne.

    Allegro

    Na Allegro przede wszystkim uważajcie na te wszystkie molochy typu: doriandvd, dvdmax, kabarety… to jedna i ta sama firma kryjąca się pod różnymi nazwami. W ofercie ma 789347327 płyt. W rzeczywistości po zakupie najczęściej okazuje się, ze kupionej płyty nie ma i albo trzeba czekać, albo po nierównej walce dostajecie zwrot pieniędzy. Ceny z kosmosu. Niektóre dla jaj wpisywane – zdarzają się tam takie kwiatki jak albumy powszechnie dostępne za ok 30 zł powystawiane za 600-800 złotych. Co polecam i u kogo kupuję? O tym poniżej.

    Malignant Voices

    Głównie black i death metal, ale nie tylko. Wybór nie jest zbyt duży i częstotliwość uzupełniania nowości niezbyt intensywna. Warto jednak zaglądać ze względu na dość rozsądne ceny. W ofercie zdarzają się wydawnictwa, o które trudno w innych miejscach a także takie, które właśnie w Malignant Voices są dostępne najwcześniej. Czas realizacji błyskawiczny, sposób pakowania płyt – absolutna czołówka. Można śmiało zamawiać nie tylko CD, ale i winyle. Na poczcie musieliby chyba czołgiem po paczce jeździć by uszkodzić. W razie potrzeby bardzo dobry kontakt ze sprzedającym.

    PsychoRecords

    Oferta cenowa rewelacyjna. Chyba mi się jeszcze nie zdarzyło znaleźć płytę w lepszej cenie niż ta, którą oferuje PsychoRecords. Asortyment specyficzny – to nawet już nie jest podziemie, ale coś co znajduje się pod podziemiem. Zespoły z małych wytwórenek, thrash metalowe wynalazki, death metalowe przysmaki. Często podpowiedzi nazw bardziej znanych zespołów mają nas naprowadzić na stylistykę kapeli, której płyta znajduje się w sprzedaży. Umówmy się – te skojarzenia najczęściej są tak odległe jak ludowy zespół Mazowsze od niemieckiej sceny techno. Ale warto zaglądać, drążyć i poszukiwać bo pod tymi tajemniczymi nazwami czasami kryją się muzyczne perełki. Niestety ostatnimi czasami oferta nie jest zbyt zróżnicowana.

    BlackComp

    Darek jakiś czas temu bardzo mocno ograniczył działalność i zrezygnował ze strony internetowej koncentrując się tylko na Allegro. Oferuje głównie nowości i sprawdzał się w czasach gdy Mystica nie było jeszcze na Allegro. Zanim do nich dotarło zamówienie to Darek już je wysyłał, zanim z Mystica dostaliście informację o wysyłce towaru to płyty z BlackComp już kręciły się w Waszym odtwarzaczu. Teraz to taki miniMystic Bis, tyle że ma nieraz płyty z wytwórni, których firma ze Skały nie dystrybuuje (np. Century Media). Jeśli więc szukacie możliwości szybkiego zakupu nowego albumu, albo kupienia go w preorderze to śmiało można do niego walić. Gość chyba mieszka na poczcie po wysyła błyskawicznie.
    Kontakt:
    Oczywiście tematu nie wyczerpałem, przychodzą mi do głowy jeszcze inne miejsca płytowych zakupów, ale kupuje w nich na tyle sporadycznie, że trudno mi coś sensownego o nich napisać. Jeśli macie jakieś swoje typy to wpisujcie w komentarzach. Można też przestrzegać, gdy na jakimś sklepie się zawiedliście.

    17 KOMENTARZE

    1. http://www.alchembria.pl

      Wydają i handlują głównie ambient, neofolk i industrial. Metalu nie za wiele, ale udało mi się tam wyhaczyć kilka unikatowych lub wyprzedanych pozycji. Świetny kontakt.

      Taka historia oddająca profesjonalizm sklepu: Zapytałem ich kiedyś o Apoptose – 'Nordland 2011'. Album wszędzie miał chore, trzycyfrowe ceny. Oni sprowadzili egzemplarz specjalnie dla mnie i zapłaciłem trochę ponad 30 zł. Co prawda czekałem dość długo, chyba 2 miesiące, ale mail od nich mnie rozbroił. Napisali, że tytuł wreszcie mają i czy wciąż wyrażam chęć zakupu, czy też mają wrzucić na sklep. Tak się robi interesy.

    2. Allegro: Hellion, sprawdzony wielokrotnie. Cyklohexen – często fajne płyty, ale ceny niestety lecą ostro w górę.
      Via Nocturna też szczerze polecam. Coś a'la wytwórnia Barta.

    3. Proszę…. to jest wirus Allegro – większości płyt ze swojej oferty w rzeczywistości nie mają. Komunikacja z nimi jest tragiczna. Trzy razy kupowałem od nich pewną płytę i trzy razy mi zwracali pieniądze bo twierdzili, że jej nie mają, a jednocześnie z uporem maniaka wciąż wystawiali ją na Allegro. Gdy wreszcie zareagowałem komentarzem negatywnym to zarzucili mi kłamstwo i zablokowali mnie.
      Z rok temu znów podjąłem ryzyko i kupiłem z innego konta płytę (moje zablokowane). Po kilku tygodniach oznajmili, że płyty nie mają (mimo, że ją wciąż wystawiali) – gdy ją im wskazałem oznajmili, że to inna płyty (mimo, że była ta sama – ale jak się później zorientowałem mieli ją od innego dystrybutora więc dla nich była inna).
      Ostatecznie po kilku tygodniach nierównej walki zakończyło się zwrotem pieniędzy.
      Kolejna sprawa to wystawianie przez nich płyt po wielokrotnie zawyżonych cenach – żeby tylko zapchać Allegro, żeby tylko jak najczęściej się wyświetlać.
      Obecnie mają np. HAMMERFALL: GLORY TO THE BRAVE za 187,99 zł, którego normalna cena to 30-40 zł.

      Ta firma to największy koszmar z jakim się spotkałem w ciągu 25 lat kupowania płyt.

    4. Również polecam – z Wojtkiem przy większych zamówieniach można dogadać jakiś rabat. No i solidnie zapakowana pakieta.

    5. Jeśli chodzi o uaktualnienia w Selmadegod , większość płyt wrzucanych na stronę główną to tytuły z katalogu zalegające od dawana w magazynie, przeplatane co jakiś czas nowościami aby zmylić przeciwnika ; ) Reszta się zgadza pełen profesjonalizm !

    6. Omijajcie szerokim łukiem dvdmax, drake2, greatest_hits, kabarety. Tak jak pisał Maria, to jest jedna firma i na każdym profilu wali w…
      Naprawdę szkoda zdrowia, czasu i pieniędzy!!!
      Uwaga też na handlarzy piratami na allegro. Jest ich coraz więcej.

    7. Omijajcie szerokim emp-shop.pl – proceder podobny do dvdmax, drake2, greatest_hits, kabarety czy takt.pl – wirtualny towar na sprzedaż…kupisz płyty widniejące w sklepie internetowym jako dostępne, zapłacisz i czekasz miesiącami zwodzony e-mailami o przesunięciu premiery czy braku dostawy od niejakiego dystrybutora…

    8. Prywata panie, prywata! Ci co kupują, wiedzą gdzie najlepiej się zaopatrzyć bez ryzyka. A ci co nie mają doświadczenia, mogą się wpakować w niezłe bagno…
      Chodzi głównie o allegro ze wszelkimi mutacjami kolosów na glinianych nogach.
      Ten blackomp to jakaś kpina! Jak można coś takiego polecać??? Trzymajcie się z daleka.
      EMP mimo niekiedy atrakcyjnych cen rzeczywiście dużo pozycji ma niestety tylko wirtualnie. Dlatego czas oczekiwania na skompletowanie zamówienia wydłuża się niemożebnie i jak pisał kolega powyżej, następuje seria maili z prośbą o cierpliwość… Poza tym wysyłka z magazynu z Niemiec trochę kosztuje.
      Podobnie FaN i Gigant. Jesteś niecierpliwy? To lepiej tam nie kupuj! Jeśli natomiast jesteś masochistą i lubisz czekać 4 miesiące na przesyłkę? Uderzaj śmiało. 🙂 Ceny… Czasem można coś trafić za gorsze, ale rzadko. Inne pozycje z kolei mają ceny prosto z DUPY! 🙂 Przebitka cenowa x3, x4, x5… Jak ktoś nie ma co robić z kasą i mu nie stanowi, to spoko. Ale jak wiadomo, nałogowy płytowy zakupoholik cierpi na permanentne niedofinansowanie, bo stale jest coś do kupienia. 😉
      Witching Hour – niby wszystko OK, ale kontakt z jaśnie państwem zerowy, zero odpowiedzi na maile, na pytania, totalna zlewka. ZERO! Jeśli tak traktuje się kupujących, to nic dziwnego, że potem czyta się o sobie różne ciekawostki na Masterfulu. ;-))
      Megadisc – zjebana wyszukiwarka, więc na dobrą sprawę nawet nie wiem, co mają, a nie chce mi się ręcznie wyszukiwać. Może to błąd, nie wiem.
      Selfmadegod, Old Temple, MV – wszystko OK. Dodałbym do tego trochę zapomniany Pagan Webshop. Też jak najbardziej OK. Coś dla fanów głębokiego podziemia, bo majorsów raczej tam niewiele.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj