Kiedyś w liceum na plastyce pani zaproponowała rysunek o dowolnej tematyce. Niewiele myśląc postanowiłem namalować okładkę drugiej płyty Cannibal Corpse
Przyznam, że namęczyłem się z tym mocno – najpierw szkic ołówkiem, później mozolne nakładanie farb. Zeszło mi się ładne parę godzin i jeszcze długo swoją pracę w domu kończyłem.
Na następnych zajęciach pani malunki zebrała i tyle. Wkrótce zapomniałem o sprawie. Kilka tygodni później plastyczka prosi mnie bym na chwilę został po lekcjach.
– Ocho! Pewnie przyjdzie szkolny psycholog, dwóch panów ze stalową siatką i paralizatorem i zwiną mnie do psychiatryka – przemknęło mi przez myśl.
Tymczasem gdy już sami zostaliśmy z klasie, pani uśmiecha się do mnie i mówi:
– Gratuluję! Twoja praca wygrała eliminacje powiatowe i przeszła do konkursu na szczeblu wojewódzkim.
W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś żart, ale nie – moja praca rzeczywiście coś wygrała. Dwa psychopatyczne potwory tnące martwą kobietę i wieszające dzieci na pępowinach reprezentowały moją szkolę w konkursie plastycznym na szczeblu wojewódzkim, a ja dostałem szóstkę.
Tymczasem kilka lat później zacząłem mieć w szkole kłopoty, bo któremuś z nauczycieli nie spodobał się symbol na mojej bluzie. Symbol kojarzył się z satanizmem, a satanizm z przemocą – zdaniem nauczycieli to stanowiło zagrożenie. Ale taka przemoc i okrucieństwo prosto z mostu – to spoko – jak coś jest zbyt dosłowne, to nie można brać tego poważnie.
– Gratuluję! Twoja praca wygrała eliminacje powiatowe i przeszła do konkursu na szczeblu wojewódzkim.
W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś żart, ale nie – moja praca rzeczywiście coś wygrała. Dwa psychopatyczne potwory tnące martwą kobietę i wieszające dzieci na pępowinach reprezentowały moją szkolę w konkursie plastycznym na szczeblu wojewódzkim, a ja dostałem szóstkę.
Tymczasem kilka lat później zacząłem mieć w szkole kłopoty, bo któremuś z nauczycieli nie spodobał się symbol na mojej bluzie. Symbol kojarzył się z satanizmem, a satanizm z przemocą – zdaniem nauczycieli to stanowiło zagrożenie. Ale taka przemoc i okrucieństwo prosto z mostu – to spoko – jak coś jest zbyt dosłowne, to nie można brać tego poważnie.
Ale my właśnie w takiej kulturze żyjemy – jak widzę w telewizji film od lat 16 to możliwe, że będą się zabijać i torturować, ale jak film jest od lat 18 – to prawie pewne, że skończy się na tym, że jakaś kobieta zdejmie biustonosz. Bo wiadomo, niezdrowe podniecenie może w przyszłości rozwinąć się w skłonność o stosowania przemocy. Lepsza więc martwa kobieta niż naga…
Chciałbym zobaczyć to twoje dzieło 🙂
Przecież to samo masz w klipie Satyriconu do Mother North, gdzie puścili zabijanie i picie „krwi”, ale gołą babę wyblurowano.